Czy swatanie się opłaca?

Odgrywaliście kiedyś rolę swatki lub może ktoś wam pomagał znaleźć partnera lub partnerkę? Czy aby na pewno jest to dobry pomysł i czy zawsze się opłaca? W przypadku gdy nic nie wyjdzie z takiego swatania a niedoszła para rozchodzi się w pokoju lub pozostaje w koleżeńskich relacjach sytuacja jest prosta i czysta. Inaczej to wygląda, gdy jedna ze stron poczuje zbyt wiele a druga nic. Pozostajemy wtedy w niezręcznej sytuacji, obarczeni wyrzutami sumienia i winą za to co się stało, czego można było uniknąć, za to że ktoś teraz z naszego powodu cierpi.

Czy miłość może przyjść w każdym wieku?

Poznałam kiedyś moją bardzo dobrą koleżankę, samotną, która nie miała szczęścia w miłości a była już w wieku można powiedzieć ostatniego dzwonka na założenie rodziny, z facetem, który wydawał mi się być fantastyczny, u. Kandydat w podobnym wieku, który był samotny, nie układało mu się z kobietami. Przystojny, zabawny, wesoły. Idealny dla niej. Co się okazało ona szukała stabilizacji, zakochała się na zabój a on wieczny dzieciak, którego interesowała tylko zabawa, hulanka i nie myślał o zakładaniu rodziny czy stałym związku. Po wszystkim ona długo nie mogła się pozbierać a ja czułam się winna, że to wszystko przeze mnie, bo gdybym jej z nim nie zapoznała to nie cierpiałaby tak bardzo a całej sytuacji by w ogóle nie było. Teraz sama jestem w takim punkcie. Przyjaciółka chce mnie zapoznać ze swoim kolegą z pracy.

 

Nauczyciel, młody, przystojny, wysportowany, który zakończył sześcioletni związek z partnerką, podobno nie była go warta. Jednak moja znajoma zna jedynie jego wersję wydarzeń a ja nie do końca jestem przekonana z racji tego, że zawsze są dwie strony medalu jak dla mnie. Ona za niego ręczy, że jest to naprawdę super chłopak a trafił po prostu na partnerkę, która go nie doceniała i wykorzystywała. Wstępnie jeśli on okaże się zainteresowany mamy wszyscy w trójkę spotkać się na niezobowiązującej kawie na mieście. Nie wiem czy dobre rozwiązanie. Fakt facet wygląda dobrze jednak niekoniecznie może zaiskrzyć bo u mnie zdarza się to tak sporadycznie, że nie wiem czy to jest jeszcze możliwe. Ryzykować? Iść na te spotkanie? Spróbować i czekać co będzie dalej? W sumie kawa w trójkę to chyba idealne wyjście. Skoro oni się znają to nie będzie niezręcznej ciszy lub braku tematów do rozmowy no i w każdej chwili będzie można się wycofać.